Święty San, czyli San San
Kiedyś mój serdeczny przyjaciel, Marek Lityński, nie tylko opisał w przewodniku szlak Sanu, ale i znakował go w terenie, w ramach programu „Błękitny San”. Pewnie ze znaków niewiele zostało… Choć może? Marek mi się chwalił, że dogadywał się z właścicielami…